WSA w Gdańsku w wyroku z 19 listopada 2019 roku, sygn. I SA/Gd 1445/19, stwierdził,
że nawet jeżeli spółka zaliczyła jedynie trzy czwarte wydatków na naprawy powypadkowe auta do kosztów, to powinna rozpoznać całość odszkodowania wypłaconego z polisy jako przychód.
We wniosku o wydanie interpretacji indywidualnej, spółka wskazała, że wykorzystuje w działalności samochody, które są używane także do celów osobistych. Od 2019 roku spółka zaliczała do kosztów uzyskania przychodów jedynie 75% wydatków związanych z używaniem aut. Podatnik stanął na stanowisku, że w przypadku otrzymania odszkodowania autocasco, nie jest zobligowany do rozpoznania przychodu w tej części, w której poniesione wcześniej wydatki na naprawę nie zostały rozpoznane jako koszt (tj. 25 % otrzymanego odszkodowania). W ocenie spółki, przychód powinno więc stanowić jedynie 75% otrzymanego odszkodowania.
Dyrektor KIS uznał stanowisko podatnika za nieprawidłowe. Wyjaśnił, że w sprawie nie znajdzie zastosowania art. 12 ust. 4 pkt 6a ustawy o CIT, na który powołała się spółka. Stosownie do treści tego przepisu, do przychodów nie zalicza się zwróconych innych wydatków niezaliczonych do kosztów uzyskania przychodów. W ocenie organu, odszkodowanie otrzymane od ubezpieczyciela nie jest zwrotem wydatków niezaliczonych do kosztów uzyskania przychodów. W efekcie, Spółka powinna rozpoznać przychód w wysokości 100% kwoty otrzymanego odszkodowania.
WSA w Gdańsku oddalił skargę Spółki na przedmiotową interpretację przyznając rację organowi. Sąd wskazał, że odszkodowanie nie jest tożsame ze zwrotem wydatków, o którym mowa w treści przepisu. W ocenie Sądu, „wydatek zwrócony” w rozumieniu wskazanego przepisu to wydatek „ten sam, a nie taki sam”.
Wyrok jest niekorzystny dla podatników, gdyż powoduje konieczność zapłacenia CIT od kwoty, która nie stanowi realnego przysporzenia ekonomicznego. Orzeczenie jest nieprawomocne i na razie nie jest dostępne jego pisemne uzasadnienie. Należy jednak w tej sprawie spodziewać się skargi kasacyjnej do NSA.