Przedsiębiorca, który kupi, choćby za złotówkę, elektronikę, biżuterię, węgiel bądź części do samochodu lub motocykla, odpowie solidarnie ze sprzedawcą za nierozliczony VAT.
Zmiana ma wejść w życie od września br. Projekt ustawy, który to przewiduje, został już przyjęty przez rząd. Teraz trwają nad nim prace w Sejmie.
Zmiany w solidarnej odpowiedzialności mają zostać powiązane z wprowadzeniem obowiązkowego mechanizmu podzielonej płatności (ang. split payment) w branżach szczególnie wrażliwych na wyłudzenia.
Ma być tak: przy zakupach firmowych na kwotę 15 tys. zł brutto lub więcej nabywca będzie musiał dzielić płatność i wpłacać równowartość podatku od towarów i usług na specjalny rachunek sprzedawcy (rachunek VAT). Przy transakcjach poniżej 15 tys. zł nie będzie takiego obowiązku, ale za to nabywca odpowie solidarnie ze sprzedawcą za podatek, jeżeli nie zostanie on wpłacony do urzędu skarbowego.
Wyjątkiem będzie sytuacja, gdy kupujący dobrowolnie, mimo niskiej wartości zakupu, rozliczy transakcję w split payment.
Solidarna odpowiedzialność będzie dotyczyć tylko towarów, a nie usług.
Split payment?
– Resort finansów chce w ten sposób doprowadzić do sytuacji, w której przedsiębiorcy będą stosowali split payment nawet przy najdrobniejszej płatności, jeżeli nie będą pewni, jak zachowa się sprzedawca towaru. Tylko podzielona płatność da im pewność, że unikną podatkowych kłopotów – komentuje Jarosław Ziółkowski, doradca podatkowy w Independent Tax Advisers.
Przykład
Przedsiębiorca kupi na portalu aukcyjnym laptop za 2 tys. zł i całą kwotę zapłaci przelewem na jeden rachunek sprzedawcy (rozliczeniowy). Dostawca nie rozliczy VAT z tytułu tej sprzedaży. Fiskus będzie mógł zgłosić się po zaległy podatek do nabywcy. Jeżeli natomiast nabywca z własnej woli zapłaci za laptopa według metody podzielonej płatności, to nie odpowie za VAT nieuregulowany przez sprzedawcę.
Szerszy zakres…
Solidarna odpowiedzialność za nierozliczony podatek jest stosowana już obecnie, ale na o wiele mniejszą skalę. Dotyczy tylko towarów wymienionych w załączniku nr 13 do ustawy o VAT (np. dyski twarde, aparaty fotograficzne, rury stalowe czy paliwo).
Po zmianach będzie odnosić się do:
■ każdej dostawy, która dziś jest rozliczana w mechanizmie odwrotnego obciążenia (mechanizm ten zostanie zlikwidowany), a także
■ zbycia węgla kamiennego i brunatnego, części samochodowych oraz motocyklowych.
…i bez limitów
Ponadto obecnie nabywca odpowiada solidarnie za VAT tylko, jeśli zrobi miesięcznie zakupy na więcej niż 50 tys. zł. Tak określony limit zapewniał proporcjonalność stosowania solidarnej odpowiedzialności. Innymi słowy, pozwalał uniknąć sytuacji, w której przedsiębiorca odpowiadałby solidarnie za nierozliczony VAT nawet przy najdrobniejszych zakupach.
Pierwotnie resort finansów chciał zachować limit, z tym że na dużo niższym poziomie – 12 tys. zł miesięcznie. Solidarna odpowiedzialność czekałaby więc jedynie tych przedsiębiorców, którzy kupiliby miesięcznie towary za nie mniej niż 12 zł i nie więcej niż 14 999 zł (poczynając od kwoty 15 tys. zł wchodziłaby już w grę podzielona płatność).
Takie rozwiązanie spotkało się jednak z dużą krytyką w trakcie konsultacji publicznych projektu. Przedstawiciele branży budowlanej oraz Konfederacja Lewiatan zwracali uwagę na to, że kupujący będą musieli dokładnie monitorować, czy nie przekroczą relatywnie niskiego limitu. Proponowano, by w ogóle go nie zmieniać, czyli utrzymać na poziomie 50 tys. zł.
Jeszcze inny pomysł zgłosiła firma doradcza MDDP. Zasugerowała, by odpowiedzialność solidarna dotyczyła zakupów jedynie powyżej 15 tys. zł brutto, jeżeli nabywca nie zapłaci w split paymencie, mimo takiego obowiązku.
W odpowiedzi na zgłoszone wątpliwości Ministerstwo Finansów zdecydowało się w ogóle znieść dolny limit wartości transakcji. Solidarna odpowiedzialność za nierozliczony VAT będzie więc dotyczyć nawet najmniejszych zakupów firmowych.
Niezależnie od tego z przepisów zniknie też możliwość uniknięcia solidarnej odpowiedzialności przez złożenie kaucji gwarancyjnej. Argumentem jest to, że niejednokrotnie była ona składana przez oszustów, którzy unikali w ten sposób odpowiedzialności za VAT nierozliczony przez dostawcę.
Opinie
To bardzo zły pomysł
Daniel Więckowski doradca podatkowy i dyrektor w RSM Poland
Trudno znaleźć uzasadnienie, które usprawiedliwiałoby obciążanie nawet najmniejszych transakcji ryzykiem solidarnej odpowiedzialności za nierozliczony VAT. Po wejściu w życie takiego rozwiązania najmniejsi przedsiębiorcy z pewnością odczują spadek obrotów, bo nabywcy towarów określonych w załączniku nr 15 będą preferowali dużych dostawców, sądząc, że ich sytuacja podatkowa jest bardziej stabilna.
Warto też zadać sobie pytanie, czy takie rozwiązanie jest zgodne z prawem unijnym. Oczywiście na wprowadzenie solidarnej odpowiedzialności nabywcy pozwala art. 205 unijnej dyrektywy VAT, ale państwa członkowskie muszą przestrzegać m.in. zasady proporcjonalności. Wskazują na to liczne wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE, m.in. z 11 maja 2006 r. (sygn. akt C-384/04) i z 21 grudnia 2011 r. (sygn. akt C-499/10).
Uważam, że obciążanie nabywców ryzykiem solidarnej odpowiedzialności nawet przy najmniejszych zakupach dalece wykracza poza działania niezbędne do zabezpieczenia interesów fiskalnych państwa. Kupujący może się wprawdzie uwolnić od kłopotów, jeśli udowodni, że dochował należytej staranności, ale w praktyce postępowania w tym zakresie są długotrwałe i kończą się na sali sądowej.
Dobrowolność przerodzi się w przymus
Magdalena Jaworska doradca podatkowy, radca prawny i starszy menedżer w MDDP
Zniesienie dolnego limitu odpowiedzialności solidarnej w VAT jest dla podatników zdecydowanie niekorzystne. Już samo jego zmniejszenie z 50 tys. zł do 12 tys. zł, zaproponowane w pierwszej wersji projektu ustawy, wydawało się daleko idące z perspektywy pogorszenia bezpieczeństwa podatkowego nabywców towarów wrażliwych. Obecnie projekt zakłada jeszcze bardziej znaczące zmiany – odpowiedzialność solidarną już od złotówki. Zasadniczo więc wszyscy przedsiębiorcy nabywający towary wymienione w załączniku 15 do ustawy o VAT za kwotę poniżej 15 tys. zł będą objęci odpowiedzialnością solidarną, jeżeli nie zapłacą dobrowolnie w ramach split paymentu. Mimo, że formalnie obligatoryjny mechanizm podzielonej płatności dotyczy tylko transakcji od 15 tys. zł, to w praktyce wszyscy nabywcy towarów wrażliwych, w celu uwolnienia się od odpowiedzialności solidarnej, dostaną „dodatkową zachętę” do stosowania split paymentu. Bez wątpienia spowoduje to zwiększenie liczby transakcji objętych mechanizmem podzielonej płatności.